11.9. Problem i jego rozwiązanie

To jest bardzo prosty kurs. Możliwe, że nie odczuwasz potrzeby odbywania kursu, którego efektem jest wniosek, że tylko rzeczywistość jest prawdziwa. Ale czy ty w to wierzysz? Kiedy wreszcie dostrzeżesz prawdziwy świat, rozpoznasz że wcale w to nie wierzyłeś. Jednak szybkość, z jaką twoje nowe i jedynie prawdziwe postrzeganie będzie tłumaczone na wiedzę, pozostawi tobie chwilę na uświadomienie sobie, że jest to szczera prawda. I wtedy, wszystko co wytworzyłeś zostanie zapomniane - to co dobre i to co złe, to co fałszywe i to co prawdziwe. Albowiem Niebo i ziemia staną się jednością i nawet ten prawdziwy świat zniknie z twoich oczu. Koniec tego świata nie jest jego zniszczeniem, ale przetłumaczeniem na Niebo. Ponowna interpretacja świata jest przeniesieniem całego postrzegania do wiedzy.

Biblia mówi wam, abyście stali się jako dzieci. Małe dzieci nie rozpoznają tego co postrzegają i dlatego pytają o znaczenie tego. Nie popełniaj błędu, wierząc że rozumiesz to co postrzegasz, albowiem sens tego co postrzegasz, jest dla ciebie utracony. Jednak Duch Święty zachował dla ciebie ten utracony sens i jeśli Mu pozwolisz go zinterpretować, On przywróci tobie to co odrzuciłeś. Jednak, kiedy myślisz że znasz sens tego co postrzegasz, nie widzisz potrzeby pytania.

Nie pojmujesz sensu niczego co postrzegasz. Żadna z myśli pojawiających się w twym umyśle, nie jest w pełni prawdziwa. Rozpoznanie tego jest dobrym początkiem. Nie jesteś błędnie prowadzony - ty po prostu w ogóle nie przyjąłeś żadnego przewodnika. Potrzebujesz instruktażu w kwestii postrzegania, albowiem nic nie rozumiesz. Rozpoznaj że nic nie rozumiesz ale nie akceptuj tego, bo rozumienie jest twoim dziedzictwem. Spostrzeżenia są wyuczone, a ty nie pozostajesz bez Nauczyciela. Jednak twoja chęć do uczenia się od Nauczyciela zależy od twej chęci zakwestionowania wszystkiego, czego nauczyłeś się od siebie, gdyż ty który nauczyłeś się błędnie, nie powinieneś być swoim własnym nauczycielem.

Nikt nie może zatajać prawdy, chyba że przed samym sobą. Jednak Bóg nie odmówi tobie odpowiedzi, którą tobie dał. Proś więc o to co jest twoje, ale czego (sam) nie wytworzyłeś i nie broń się przed prawdą.

Wytworzyłeś problem, który Bóg rozwiązał. Zadaj więc sobie jedno proste pytanie: Czy chcę problem, czy też chcę jego rozwiązania?

Zdecyduj się na rozwiązanie problemu, a otrzymasz je. Albowiem ujrzysz je takim jakim jest, a ono już jest twoje.

Możesz narzekać, że ten kurs nie jest wystarczająco ściśle określony, albo niewystarczająco konkretny dla ciebie, abyś go mógł rozumieć i używać. Jednak może nie zrobiłeś tego, co on konkretnie zaleca. Ten kurs nie polega na bawieniu się ideami, ale na ich praktycznym zastosowaniu. Nie ma nic bardziej konkretnego niż stwierdzenie, że jeśli poprosisz to otrzymasz. Duch Święty będzie rozwiązywać każdy twój konkretny problem tak długo, jak długo będziesz wierzyć, że problemy są konkretne. Jego odpowiedź, która zawiera rozwiązanie problemu, jest zarówno wieloma jak i jedną, tak długo jak wierzysz że jedno jest wielością. Możesz obawiać się konkretności Ducha Świętego z powodu twojej obawy przed tym, że będziesz musiał oddać coś w zamian. Jednak tylko prosząc możesz dowiedzieć się, że to co pochodzi od Boga, niczego od ciebie nie żąda. Bóg daje - On nie odbiera. Odmawiasz proszenia dlatego, że wierzysz iż proszenie jest raczej odbieraniem niż współdzieleniem.

Duch Święty da tobie tylko to, co jest twoje i niczego tobie w zamian nie odbierze. Albowiem do ciebie należy wszystko i współdzielisz to z Bogiem. Taka jest Boska rzeczywistość. Czy Duch Święty, Który chce jedynie przywracać, byłby zdolny do błędnego interpretowania pytania, które musisz zadać, aby poznać Jego odpowiedź? Usłyszałeś tę odpowiedź, ale błędnie zrozumiałeś pytanie. Wierzysz, że prosić Ducha Świętego o przewodnictwo, to prosić Go o pozbawienie siebie czegoś albo utratę.

Małe dziecię Boże, nie rozumiesz swojego Ojca. Wierzysz w świat który zabiera, ponieważ wierzysz że możesz dostawać tylko przez zabieranie. I poprzez takie postrzeganie tracisz widok prawdziwego świata. Boisz się świata takiego jakim go widzisz - ale prawdziwy świat jest wciąż dla ciebie dostępny, jeśli tylko o to poprosisz. Nie odmawiaj go sobie, bo tylko on może ciebie uwolnić. Nic pochodzącego od Boga, nie może zniewolić Jego Syna, którego On stworzył wolnym i którego wolność jest zagwarantowana przez Boski Byt. Błogosławiony jesteś ty, który jesteś gotów bez lęku prosić Boga o prawdę, albowiem tylko w ten sposób możesz się dowiedzieć, że Jego odpowiedź jest uwolnieniem od lęku.

Piękne dziecię Boże, prosisz tylko o to co tobie obiecałem. Czy myślisz, że chcę ciebie oszukać? Królestwo Niebieskie jest w tobie. Uwierz że prawda jest we mnie, bo ja wiem że ona jest w tobie. Boży Synowie nie mają niczego, czego nie współdzielą. Poproś o prawdę któregoś z Synów Boga, a wówczas poprosisz o nią mnie. Każdy z nas ma odpowiedź w sobie i może ją dać każdemu, kto o nią prosi.

Zapytaj o cokolwiek Bożego Syna, a jego Ojciec tobie odpowie, albowiem Chrystus nie jest wprowadzony w błąd co do Swego Ojca, a Jego Ojciec nie jest wprowadzony w błąd co do Niego. Nie daj się więc wprowadzić w błąd w kwestii swojego bliźniego i jako jego rzeczywistość zobacz tylko jego kochające myśli, albowiem poprzez zaprzeczenie temu że jego umysł jest podzielony, uzdrowisz swój. Przyjmij go, tak jak przyjmuje go jego Ojciec i uzdrów go kierując ku Chrystusowi, albowiem Chrystus jest jego uzdrowieniem jak i twoim. Chrystus jest tym Synem Boga, który nie jest w żaden sposób oddzielony od swego Ojca i Którego każda myśl jest tak samo kochająca, jak Myśl Jego Ojca, poprzez którą został stworzony. Nie daj się więc wprowadzić w błąd co do Syna Bożego, albowiem przez to musisz być wprowadzony w błąd co do siebie. A będąc oszukiwanym w kwestii samego siebie, jesteś oszukiwany co do Swojego Ojca, dla Którego oszustwo nie jest możliwe.

W tym rzeczywistym (prawdziwym) świecie nie ma choroby, ponieważ nie ma tam oddzielenia ani podziału. Rozpoznawane są tam tylko kochające myśli, a ponieważ nikt nie pozostaje bez twej pomocy, Pomoc Boga towarzyszy tobie wszędzie. W miarę jak stajesz się chętny by przyjąć tę Pomoc poprzez proszenie o Nią, będziesz dawał Ją, ponieważ chcesz Jej. Nic nie będzie pozostawać poza twą uzdrawiającą mocą, ponieważ nic nie zostanie odmówione twojej prostej prośbie. Jakież problemy mogą nie zniknąć w Obecności Bożego Rozwiązania tych problemów? Proś zatem o możliwość poznania rzeczywistości twego bliźniego, ponieważ właśnie to będziesz w nim postrzegał i ujrzysz wtedy w nim odzwierciedlenie swego piękna.

Nie akceptuj tego że bliźni postrzega siebie w zmienny sposób, bo jego rozszczepiony umysł to twój umysł i bez jego umysłu nie zaakceptujesz swego uzdrowienia. Kochać siebie oznacza uzdrowić siebie, a nie możesz osiągnąć swego celu, postrzegając część siebie jako chorą. Bracie, my uzdrawiamy razem, tak jak żyjemy razem i kochamy razem. Nie oszukuj się co do Syna Boga, albowiem on stanowi jedność z samym sobą i ze swoim Ojcem. Kochaj tego, który jest umiłowanym swego Ojca, a dowiesz się o Miłości Ojca do ciebie.

Jeśli masz do swego bliźniego jakąś urazę lub uważasz że popełnił on jakiś czyn karygodny albo obraził cię, wówczas usuń to poczucie urazy ze swego umysłu, bo inaczej żywisz urazę do Chrystusa, myląc się co do Niego. Jeśli to co postrzegasz obraża ciebie, to sam siebie obrażasz i potępiasz Syna Boga, którego Bóg nie potępia. Pozwól Duchowi Świętemu usunąć wszystko, czym Syn Boży obraża samego siebie i nie postrzegaj nikogo w inny sposób, niż poprzez przewodnictwo Ducha Świętego, bowiem On chce zbawić ciebie od wszelkiego potępienia. Przyjmij uzdrawiającą moc Ducha Świętego i użyj jej wobec wszystkich, których On do ciebie przysyła, albowiem On chce uzdrowić tego Syna Boga, co do którego nie jest wprowadzony w błąd.

Dzieci postrzegają przerażające duchy, potwory czy smoki i są tym przerażone. Jednak jeśli proszą kogoś zaufanego o wyjaśnienie znaczenia tego co postrzegają i są gotowe odrzucić swoje własne interpretacje na rzecz prawdy o rzeczywistości, wraz z tym opuszcza je lęk. Kiedy pomaga się dziecku przetłumaczyć jego „ducha” na zasłonę, jego „potwora” na cień i jego „smoka” na koszmar senny, ono już się ich dłużej nie obawia, a cieszy się i śmieje się ze swego własnego lęku.

Ty moje dziecko, obawiasz się wszystkich bliźnich, swojego Ojca i siebie samego. Ale ty tylko jesteś wprowadzony w błąd co do nich. Zapytaj Nauczyciela rzeczywistości czym oni są, a usłyszawszy Jego odpowiedź również będziesz śmiał się ze swoich obaw i zastąpisz je pokojem. Albowiem strach nie leży w rzeczywistości, lecz tylko w umysłach dzieci, które rzeczywistości nie rozumieją. To tylko brak zrozumienia jest dla dzieci przerażający - i przestaną bać się, gdy nauczą się prawdziwie postrzegać. I kiedy znowu zaczną się lękać, ponownie poproszą o prawdę. Ciebie nie przeraża rzeczywistość twych braci, twojego Ojca ani twoja własna. Ty po prostu nie wiesz czym jest rzeczywistość i dlatego postrzegasz ją jako duchy, potwory i smoki. Zapytaj czym jest rzeczywistość Tego Który ją zna i On tobie powie czym naprawdę są te duchy, potwory i smoki. Albowiem ty ich nie rozumiesz, a ponieważ jesteś zwodzony przez to co widzisz, potrzebujesz rzeczywistości aby rozwiała twe lęki.

Czyż nie chcesz zastąpić swoich lęków prawdą, skoro ta zamiana jest osiągalna jeśli tylko o nią poprosisz? Jeśli bowiem Bóg nie myli się co do ciebie, tylko ty możesz sam siebie oszukiwać. Jednak możesz nauczyć się prawdy o sobie od Ducha Świętego, Który nauczy cię, że fałsz w tobie jest niemożliwy, bo jesteś częścią Boga. Kiedy będziesz postrzegać siebie bez oszukiwania się, wówczas zaakceptujesz prawdziwy świat w miejsce fałszywego, który sam wytworzyłeś. A potem twój Ojciec pochyli się nad tobą i podejmie za ciebie ostatni krok, unosząc ciebie do Siebie Samego.