Przegląd VI

W tym przeglądzie zajmujemy się jedną ideą dziennie i powtarzamy ją tak często, jak to tylko jest możliwe. Rano i wieczorem poświęć jej co najmniej piętnaście minut. Przypominaj sobie ją również co godzinę. Oprócz tego, używaj tej idei w pozostałym czasie tak często, jak to jest możliwe. Każda z tych idei sama jest wystarczająca do zbawienia, gdy nauczysz się jej właściwie. Każda wystarczy do uwolnienia ciebie i tego świata z każdej formy niewoli i do zaproszenia pamięci Boga, aby znowu wróciła.

Mając to na uwadze, rozpoczynamy ćwiczenia, w których starannie przeglądamy myśli, którymi Duch Święty nas obdarzył w ostatnich dwudziestu lekcjach. Każda z nich zawiera pełny program nauczania, który wystarczy, jeśli tylko jest zrozumiany, ćwiczony, akceptowany do wszystkich wydających się zachodzić zdarzeń w ciągu całego dnia. Jedna wystarczy. Ale wobec tej jednej nie można robić żadnych wyjątków. Zatem musimy użyć ich wszystkich, pozwalając im złączyć się w jedną, w miarę jak każda wnosi coś do całości, której się uczymy.

Sesje ćwiczeniowe, podobne jak w poprzednim przeglądzie, są skupione wokół głównego tematu, który rozpoczyna każdą lekcję. Oto on:

Dzień się tym rozpoczyna i kończy. A my powtarzamy to za każdym razem, gdy wybije godzina, a między kolejnymi powtórzeniami przypominamy sobie, że mamy funkcję wykraczającą poza ten świat, który widzimy. Oprócz tego i oprócz powtarzania tej szczególnej myśli, którą dziś ćwiczymy, nie zaleca się żadnych innych form ćwiczenia, z wyjątkiem zaniechania wszystkiego, co zaśmieca nasz umysł i sprawia, że staje się on głuchy na wołania rozumu, zdrowego rozsądku i prostej prawdy.

Będziemy próbowali wykroczyć w tym przeglądzie poza wszelkie słowa i poza szczególne formy ćwiczenia. Gdyż tym razem staramy się osiągnąć przyspieszone tempo podążania wzdłuż krótszej ścieżki, wiodącej do spokoju i pokoju Boga. Zamykamy tylko oczy, a następnie zapominamy o wszystkim, co myśleliśmy że znaliśmy i rozumieliśmy. Bowiem w ten sposób dana nam jest wolność od wszystkiego, czego nie znaliśmy i błędnie rozumieliśmy.

W tym braku struktury ćwiczeń jest jeden wyjątek. Nie pozwól aby żadna próżna, błaha myśl przeszła bez twego sprzeciwu. Gdy taką myśl zauważysz, zaprzecz temu, o czym mówi i szybko zapewnij swój umysł, że nie jest tak, jak ona by chciała. Następnie pozwól łagodnie tej myśli, której zaprzeczyłeś, aby od ciebie odstąpiła, wymieniając ją szybko i pewnie na ideę, którą ćwiczysz w tym dniu.

Gdy nawiedza ciebie jakaś pokusa, ogłoś pośpiesznie swą wolność od pokusy, mówiąc:

i następnie powtórz ideę dnia, pozwalając jej zająć miejsce tego, o czym poprzednio myślałeś. Poza takimi szczególnymi zastosowaniami każdej idei dnia, dodamy jeszcze tylko kilka formalnych zwrotów czy szczególnych myśli pomocnych w ćwiczeniu. (Oprócz tego nie będziemy już w czasie ćwiczeń nic szczególnego wykonywać.) Zamiast tego powierzymy te okresy ciszy Nauczycielowi, Który szkoląc nas w ciszy, mówi o pokoju i daje go naszym myślom, bez względu na to, co mogłyby znaczyć.

Przegląd ten ofiarowuję Jemu w twoim imieniu. Powierzam ciebie Jego kierownictwu, niechaj więc On uczy ciebie co robić, co mówić i co myśleć, za każdym razem, gdy się do Niego zwracasz o pomoc. On zawsze będzie dla ciebie dostępny, za każdym razem, gdy zawołasz Go o pomoc. Ofiarujmy więc Mu ten cały przegląd, który teraz rozpoczynamy i nie zapomnijmy także Komu go daliśmy, gdy ćwiczymy dzień po dniu, czyniąc postępy w podążaniu do celu, który On dla nas ustanowił; pozwalając mu nauczać nas jak mamy iść i ufając mu całkowicie w tym, w jaki sposób każda sesja ćwiczeniowa może najlepiej stać się pełnym miłości darem wolności dla tego świata.