Niechaj zapomnę dziś przeszłość moich braci.
Właśnie ta myśl prowadzi mnie drogą do Ciebie i zbliża mnie do swego celu. Nie mogę przybyć do Ciebie bez mojego bliźniego. Żeby bowiem poznać moje Źródło, najpierw muszę rozpoznać, co stworzyłeś w jedności ze mną. To ręka mojego bliźniego prowadzi mnie drogą do Ciebie. Jego grzechy wraz z moimi należą do przeszłości, więc jestem zbawiony, bo przeszłość przeminęła. Nie będę do niej już przywiązywać wagi i przechowywać jej w swym sercu, bo w przeciwnym razie zgubię drogę do Ciebie. Mój bliźni jest moim zbawcą. Nie będę atakować zbawcy, którego Ty mi dałeś. Ale będę go czcić jako noszącego Twoje Imię i w ten sposób będę pamiętać, że to Imię jest moim własnym.
Zatem przebacz mi dziś. I będziesz wiedzieć, że mi przebaczyłeś, jeśli ujrzysz swego bliźniego w świetle świętości. On nie może być mniej święty niż ja, a ty nie możesz być bardziej święty niż on.