1.6. Iluzja potrzeb

Ty, który chcesz pokoju, możesz go odnaleźć tylko poprzez całkowite przebaczenie. Nikt nie przyswoi sobie żadnej nauki, chyba że chce się jej nauczyć i wierzy, że istnieje przyczyna potrzebowania jej. Podczas gdy stworzeniu Boga niczego nie brakuje, niedobór jest bardzo widoczny w tym, co wytworzyłeś ty. Między jednym a drugim istnieje zasadnicza różnica. Brak sugeruje, że powodziłoby się tobie lepiej w stanie innym od tego, w którym jesteś. Zanim nastąpiło „oddzielenie”, które jest właściwym terminem na określenie (biblijnego) „upadku”, niczego nie brakowało. Wtedy nie było w ogóle żadnych potrzeb. Potrzeby pojawiają się jedynie wówczas, gdy czegoś się pozbawiasz. Działasz zgodnie z określoną hierarchią potrzeb, którą ustanawiasz. Ta, z kolei, zależy od twojego postrzegania tego, czym jesteś.

Poczucie oddzielenia od Boga jest jedynym brakiem, jaki naprawdę potrzebujesz uzupełnić. To poczucie oddzielenia nigdy nie pojawiłoby się, gdybyś nie zniekształcił swojego postrzegania prawdy i nie rozpoczął z tego powodu postrzegać siebie jako odczuwającego brak. Idea hierarchii potrzeb pojawiła się dlatego, że popełniwszy ten podstawowy błąd, podzieliłeś siebie na fragmenty, wyodrębniając poziomy o różnych potrzebach. W miarę jak się integrujesz, stajesz się jednością, co prowadzi do ujednolicenia twych potrzeb. Ujednolicone potrzeby prowadzą do ujednoliconego działania, ponieważ przynoszą ze sobą brak konfliktu.

Idea hierarchii potrzeb, która powstaje z pierwotnego błędu polegającego na przekonaniu, że można być oddzielonym od Boga, wymaga korekty na swym własnym poziomie, zanim będzie można w pełni naprawić błąd postrzegania poziomów. Nie możesz skutecznie postępować, dopóki działasz na różnych poziomach. Jednakże dopóki tak działasz, korekta musi być wprowadzana pionowo, od dołu do góry. Jest tak dlatego, gdyż myślisz, że żyjesz w przestrzeni, gdzie takie koncepcje, jak „góra” czy „dół” mają sens. Ostatecznie przestrzeń jest tak samo bez sensu, jak i czas. Jedno i drugie to tylko przekonania.

Rzeczywistym celem tego świata jest wykorzystanie go do korekty twojej niewiary. Sam nigdy nie zdołasz kontrolować skutków lęku, ponieważ wytworzyłeś lęk - a w to co wytworzyłeś wierzysz. A zatem pod względem nastawienia, chociaż nie treści, przypominasz swego Stwórcę, który ma doskonałą wiarę w swe stworzenia, ponieważ On je stworzył. Wiara przynosi akceptację istnienia. Dlatego właśnie możesz wierzyć w to, czego nikt inny nie uznaje za prawdziwe. Jest to prawdziwe dla ciebie, ponieważ zostało przez ciebie wytworzone.

Wszelkie aspekty lęku są nieprawdziwe, ponieważ nie istnieją na poziomie tworzenia, a zatem nie istnieją w ogóle. W takim stopniu, w jakim jesteś gotów poddać swe wierzenia temu testowi, twoje postrzeganie zostaje skorygowane. W oddzielaniu fałszu od prawdy, cud przebiega zgodnie z tym słowami:

Doskonała miłość usuwa lęk. Jeżeli istnieje lęk, to nie ma doskonałej miłości.

Lecz:

Istnieje tylko doskonała miłość. Jeżeli pojawia się lęk, to wytwarza on stan, który nie istnieje.

Uwierz w to, a będziesz wolny. Tylko Bóg może ustanowić takie rozwiązanie i ta wiara jest Jego darem.