Nie mam powodu do złości i strachu, albowiem Ty mnie otaczasz. I w każdej potrzebie, jaką postrzegam, Twoja łaska mi wystarcza.
Ojcze, niechaj pamiętam, że nie jestem sam, bo Ty tu jesteś. Otacza mnie wieczna Miłość. Mam powód tylko do doskonałego pokoju i radości, które z Tobą współdzielę. Czy potrzebuję do czegoś złości i strachu? Otacza mnie doskonałe bezpieczeństwo. Czy mogę się czegoś obawiać, kiedy towarzyszy mi Twoja wieczna obietnica? Otacza mnie doskonała bezgrzeszność. Czego mogę się lękać, kiedy stworzyłeś mnie w świętości tak doskonałej, jak Twoja Własna Świętość?
Bożej łaski wystarczy nam do wszystkiego, co jest Jego Wolą abyśmy czynili. I tylko to wybieramy, by stało się to zarówno naszą wolą, jak i Jego.