Niechaj pamiętam, że stworzył mnie Bóg.
Ojcze, nie wytworzyłem siebie, chociaż w swym szaleństwie myślałem, że to uczyniłem. Jednak, jako Twoja Myśl, nie opuściłem swojego Źródła i pozostaję częścią Tego, Kto mnie stworzył. Twój Syn, mój Ojcze, wzywa dziś Ciebie. Niechaj pamiętam, że Ty mnie stworzyłeś. Niechaj pamiętam swoją Tożsamość. I niech moja bezgrzeszność pojawi się znowu w wizji Chrystusa, poprzez którą dziś chcę spoglądać na mych braci i na mnie samego.
Teraz pamiętamy nasze Źródło i w Nim odnajdujemy wreszcie naszą Tożsamość. Jesteśmy naprawdę święci, bowiem nasze Źródło nie zna grzechu. I my, którzy jesteśmy Jego Synami, jesteśmy podobni do siebie i podobni do Niego.