Jeśli jestem uwięziony, mój Ojciec nie jest wolny.
Jeśli przyjmuję, że jestem więźniem ciała w świecie, w którym wszystkie rzeczy, które wydają się żyć, w końcu wydają się umierać, wtedy mój Ojciec jest więźniem wraz ze mną. I w to niewątpliwie wierzę, gdy utrzymuję, że muszę być posłuszny prawom, którym jest posłuszny ten świat; wówczas słabości i grzechy, które postrzegam, stają się prawdziwe i nie można od nich uciec. Jeśli jestem w jakikolwiek sposób przywiązany, nie znam mego Ojca ani mojej Jaźni. I wtedy jestem stracony dla całej rzeczywistości. Albowiem prawda jest wolna, a to, co jest przywiązane, nie jest częścią prawdy.
Ojcze, proszę tylko o prawdę. Miałem wiele głupich myśli o sobie i swoim stworzeniu i wywołałem sen o strachu w mym umyśle. Dziś nie chcę niczego śnić. Zamiast szaleństwa i strachu wybieram podążanie drogą do Ciebie. Albowiem prawda jest bezpieczna i tylko miłość jest pewna.