8. CZY UZDRAWIANIE POWINNO BYĆ POWTARZANE?

To pytanie zawiera w sobie odpowiedź. Uzdrawianie nie powinno być powtarzane. Bo jeżeli pacjent jest uzdrowiony, to co w nim jeszcze pozostaje do uzdrowienia? I jeśli uzdrowienie jest pewne - a już wiemy, że tak właśnie jest - to co jeszcze jest do powtarzania? Gdy nauczyciel Boga martwi się o rezultaty uzdrowienia, wówczas nakłada ograniczenia na uzdrawianie i sam staje się takim Bożym nauczycielem, którego umysł potrzebuje uzdrowienia. I musi on sobie to ułatwić. Jest teraz pacjentem i musi bardzo uważać na siebie. Popełnił błąd i musi wyrazić chęć zmiany swego zdania na ten temat. Brakowało mu zaufania do tego, że daje prawdziwie i dlatego jego dar nie przyniósł mu żadnego pożytku.

Ilekroć Boży nauczyciel próbował być kanałem dla uzdrowienia, osiągnął sukces. Aby go nie kusiło, żeby w to wątpić, nie powinien powtarzać swojego poprzedniego wysiłku. On był już maksymalny, ponieważ Duch Święty go zaakceptował i użył. Teraz nauczyciel Boga ma tylko jedną rzecz do zrobienia. Musi użyć swego rozumu aby mu powiedział, że powierzył problem Temu, Kto nie może zawieść i musi również rozpoznać, że jego własna niepewność nie jest miłością, lecz strachem, a zatem nienawiścią. Jego stanowisko w tej sprawie stało się więc nie do obrony, ponieważ on oferuje nienawiść temu, któremu oferował miłość. To jest niemożliwe. Gdy oferowana jest miłość, tylko miłość może być odebrana.

Z tego powodu nauczyciel Boga musi ufać. Właśnie to naprawdę znaczy stwierdzenie, że jedyną odpowiedzialnością cudotwórcy jest przyjęcie Pojednania dla samego siebie. Nauczyciel Boga jest cudotwórcą, ponieważ przekazuje dary, które otrzymał. Jednak musi najpierw je przyjąć. Nie potrzebuje nic więcej robić, ani też nie ma niczego więcej, co mógłby zrobić. Przez przyjęcie uzdrowienia może je dawać. Jeśli wątpi w to, niechaj przypomni sobie, Kto dał ten dar i Kto go otrzymał. Wówczas jego wątpliwości są skorygowane. Myślał, że dary Boga mogły być zabrane. To była pomyłka, ale taka, której nie należy utrzymywać. A zatem Boży nauczyciel może tylko rozpoznać tę pomyłkę i pozwolić, aby została dla niego skorygowana.

Jedną z najtrudniejszych pokus do rozpoznania jest to, że zwątpienie w uzdrowienie, z powodu ciągłego pojawiania się symptomów choroby, jest pomyłką przybierającą postać braku zaufania. Ponieważ taki właśnie jest atak. Zwykle wydaje się on być czymś dokładnie przeciwnym. Stwierdzenie, że ciągła obawa, troska albo zmartwienie jest atakiem, na początku zawsze wydaje się być niedorzeczne. One przecież zdają się być przejawami miłości. Jednak miłość bez zaufania jest niemożliwa, a wątpliwości i zaufanie nie mogą współistnieć. A przeciwieństwem miłości musi być nienawiść, niezależnie od postaci, jaką przybiera. Nie wątp w dar, a wtedy stanie się niemożliwe, abyś wątpił w wynik, jaki przynosi. Taka właśnie jest pewność, która Bożym nauczycielom przynosi cudotwórczą moc, gdyż oni zaufali Jemu.

Prawdziwą podstawą dla wątpliwości co do rezultatów, jakie przynosi rozwiązanie problemu, który był dany do rozwiązania Bożemu nauczycielowi, jest zawsze samo-zwątpienie, czyli zwątpienie we własną jaźń. I to niewątpliwie sugeruje, że zaufanie było powierzone iluzorycznej jaźni, ponieważ tylko taka jaźń może wątpić. Ta iluzja może przybierać wiele różnych form. Może polega ona na strachu przed słabością i podatnością na zranienie. Może to jest lęk przed porażką i wstydem związanym z poczuciem niewystarczalności. Może jest to nieszczere zakłopotanie mające swe źródło w fałszywej pokorze. Forma tej pomyłki jest nieważna. Ważne jest tylko rozpoznanie pomyłki jako pomyłki.

Ta pomyłka jest zawsze jakąś formą zainteresowania jaźnią z wyłączeniem pacjenta. Jest porażką rozpoznać tego pacjenta jako część Jaźni, a wtedy przedstawiać to jako pomyłkę tożsamości. Konflikt na temat tego, czym jesteś, wszedł do twego umysłu i zostałeś oszukany w kwestii samego siebie. I zostałeś dlatego oszukany, gdyż zaprzeczyłeś Źródłu swojego stworzenia. Jeżeli oferujesz tylko uzdrowienie, nie możesz wątpić. Jeżeli naprawdę chcesz, aby problem był rozwiązany, nie możesz wątpić. Jeżeli jesteś pewny, na czym polega problem, nie możesz wątpić. Wątpliwości są rezultatem sprzecznych pragnień. Bądź pewny czego chcesz, a wątpliwości staną się niemożliwe.