Czy naprawdę wierzysz, że mógłbyś wydać głos zagłuszający Głos Boga? Czy naprawdę wierzysz, że mógłbyś wynaleźć system myślowy, który oddzieliłby ciebie od Boga? Czy naprawdę wierzysz, że mógłbyś swoje bezpieczeństwo i radość zaplanować lepiej niż Bóg? Nie musisz być ani staranny ani niedbały - musisz jedynie oddać wszystkie swoje troski Bogu, ponieważ On troszczy się o ciebie i opiekuje się tobą. Ty jesteś Jego troską, gdyż On ciebie kocha. Głos Boga wciąż tobie przypomina, że z powodu jego troski o ciebie, cała nadzieja należy do ciebie. Nie możesz postanowić uciec od Jego troskliwości, gdyż to nie jest Jego Wolą, lecz możesz postanowić przyjąć Jego opiekę i wykorzystać nieskończoną moc Jego troski wobec wszystkich tych, których On stworzył poprzez nią.
Było i wciąż jest wielu uzdrowicieli, którzy jednak nie uzdrowili siebie. Ich wiara nie poruszyła gór, ponieważ była niepełna. Niektórzy z nich niekiedy uzdrawiali chorych, lecz nigdy nie wskrzeszali umarłych. Jeśli uzdrowiciel nie uzdrowi siebie, to nie będzie mógł uwierzyć, że nie ma żadnego stopniowania trudności w cudach. Taki uzdrowiciel nie nauczył się, że każdy stworzony przez Boga umysł jest w równym stopniu wart uzdrowienia, ponieważ Bóg stworzył ten umysł całkowitym. Jesteś tylko proszony o zwrócenie Bogu tego umysłu takim, jakim On go stworzył. On prosi ciebie jedynie o to, co dał, wiedząc, że to dawanie uzdrowi ciebie. Zdrowie umysłu jest całkowitością, a zdrowie umysłu twych braci jest twoim zdrowiem.
Dlaczego miałbyś bez końca słuchać obłąkanych wezwań, które jak myślisz są kierowane do ciebie, kiedy wiesz, że Głos mówiący w imieniu Boga jest w tobie? Bóg powierzył Swego Ducha tobie i prosi cię, abyś powierzył swego Jemu. Bóg pragnie aby twój duch pozostawał w doskonałym pokoju, ponieważ twój umysł i duch są z Nim zjednoczone. Wyłączenie siebie z Pojednania jest ostatnim umocnieniem obronnym ego, chroniącym jego własne istnienie. Odzwierciedla ono zarówno potrzebę ego aby się oddzielić, jak i twoje pragnienie, aby stanąć po stronie oddzielenia. To pragnienie znaczy, że nie chcesz być uzdrowiony.
Ale czas jest teraz. Nie byłeś proszony o samodzielne opracowanie własnego planu zbawienia, ponieważ, jak powiedziałem już wcześniej, lekarstwo nie mogło być twego własnego wytworu. Sam Bóg dał tobie doskonałą Korekcję, którą można zastosować do wszystkiego co wytworzyłeś, a co nie pozostaje w zgodzie z Jego świętą Wolą. Ja sprawiam, że Boski plan staje się dla ciebie całkowicie jasny, a także opowiem tobie jaka jest twoja w nim rola, oraz jak naglącą jest sprawą, abyś tę rolę wypełnił. Bóg płacze nad „ofiarą” Swych dzieci, które wierzą, że są dla Niego stracone.
Gdy nie jesteś w pełni radosny, to dzieje się tak dlatego, że zareagowałeś brakiem miłości na jakieś Boże stworzenie. Postrzegając to jako „grzech,” przyjąłeś postawę obronną, ponieważ oczekujesz ataku. Decyzja, aby reagować w taki właśnie sposób, jest twoja i dlatego może być anulowana. Nie może być ona anulowana poprzez żal i skruchę w zwykłym sensie, ponieważ to wywołuje poczucie winy. Jeśli pozwolisz sobie na obwinianie się, to raczej ponownie umocnisz tę błędną decyzję, niż pozwolisz, aby została anulowana w twoim imieniu.
Decyzje nie mogą być trudne. Stanie się to oczywiste, gdy zdasz sobie sprawę z tego, że jeśli czujesz, iż nie jesteś w pełni radosny, to już wcześniej musiałeś o tym zadecydować. Zatem pierwszym krokiem zmierzającym do anulowania błędnej decyzji jest rozpoznanie, że to właśnie ty podjąłeś tę błędną decyzję i dlatego to właśnie ty możesz zadecydować inaczej. Bądź nieugięty w tej sprawie i bądź w pełni świadomy faktu, że proces anulowania, który nie pochodzi od ciebie, jest mimo to w tobie, ponieważ Bóg go tam umieścił. Twoją rolą jest jedynie cofnięcie się myślami do momentu, w którym błąd został uczyniony, aby oddać go w pokoju Pojednaniu. Powiedz to sobie tak szczerze, jak tylko potrafisz, pamiętając, że Duch Święty odpowie na twoje najbardziej nieśmiałe zaproszenie: