Każdy, kto próbował używać modlitwy aby prosić w niej o cokolwiek, doświadczył efektu, który wydawał się być niepowodzeniem. To jest prawdziwe nie tylko w odniesieniu do próśb o rzeczy, które mogłyby być szkodliwe, ale także w związku z prośbami które są całkowicie zgodne z tym kursem. Niespełnienie szczególnie tych ostatnich próśb, mogłyby być nieprawidłowo interpretowane jako „dowód” na to, że ten kurs nie przekazuje tego, co twierdzi że przekazuje. Jednak musisz pamiętać, że ten kurs stwierdza - i to wielokrotnie - że jego celem jest ucieczka od lęku.
Przypuśćmy zatem, że prosisz Ducha Świętego o to, czego naprawdę chcesz, lecz czego wciąż się obawiasz. W takim przypadku spełnienie tej prośby nie jest tym, czego pragniesz. Oto dlaczego pewne specyficzne formy uzdrawiania nie są uzyskiwane, nawet gdy stan uleczenia jest osiągnięty. Pewne osoby mogą prosić o fizyczne uzdrowienie, bo obawiają się dolegliwości fizycznych jakie choroba u nich wywołuje. Równocześnie, gdyby były one uzdrowione fizycznie, groźba dla ich systemu myślowego mogłaby być znacznie bardziej przerażająca, niż doznania fizyczne. W tym przypadku te osoby naprawdę nie proszą o uwolnienie od lęku, ale o usunięcie objawów, które sobie wybrały. Takie prośby nie są zatem w ogóle prośbami o uzdrowienie.
Biblia akcentuje, że żadna modlitwa nie pozostaje bez odpowiedzi i to jest rzeczywiście prawda. Doniosłym faktem jest, że Duch Święty proszony o cokolwiek, zawsze zagwarantuje odpowiedź. Jednak jest równie pewne, że nigdy nie da On takiej odpowiedzi, która powiększałaby strach. Jest możliwe, że odpowiedź Ducha Świętego nie będzie w ogóle usłyszana. Jednak jest niemożliwe, aby była ona utracona. Jest wiele odpowiedzi, które już odebrałeś, ale których jeszcze nie usłyszałeś. Zapewniam cię, że one na ciebie czekają.
Gdybyś wiedział że dostałeś odpowiedzi na wszystkie swoje modlitwy, nigdy nie wątpiłbyś w Syna Boga. Nie wątp w niego i nie wprawiaj go w zakłopotanie, ponieważ twoja wiara w niego jest twoją wiarą w siebie samego. Jeśli chcesz poznać Boga i Jego odpowiedź, uwierz we mnie którego wiara w ciebie nigdy nie będzie zachwiana. Czy mógłbyś prosić Ducha Świętego szczerze i wątpić w bliźniego? Uwierz że jego słowa są prawdziwe, ze względu na prawdę która jest w nim. Zjednoczysz się z prawdą w nim i jego słowa będą (dla ciebie) prawdziwe. Tak jak słuchasz bliźniego, będziesz słuchał mnie. Słuchanie prawdy jest jedynym sposobem abyś mógł ją usłyszeć i w końcu ją poznać.
Wiadomość jaką przekazuje tobie bliźni, zależy od ciebie. Co bliźni mówi do ciebie? Co miałbyś mu odpowiedzieć? Twoja decyzja o nim określa wiadomość jaką odbierasz. Pamiętaj że przebywa w nim Duch Święty i to Głos Ducha Świętego mówi do ciebie poprzez bliźniego. Co mógłby tak święty bliźni powiedzieć tobie z wyjątkiem prawdy? Ale czy ty go słuchasz? Bliźni może nie wiedzieć kim jest, ale w jego umyśle jest światło które to wie. To światło może oświecić twój umysł, nadając prawdziwość słowom bliźniego i czyniąc ciebie zdolnym do ich słuchania. Słowa bliźniego są odpowiedzią Ducha Świętego dla ciebie. Czy twoja wiara w bliźniego jest wystarczająco silna, aby pozwoliła tobie słyszeć?
Nie możesz modlić się za siebie samego, tak samo jak nie jest możliwe, abyś sam odnalazł radość dla siebie. Modlitwa jest ponownym ustanowieniem włączenia, kierowanym przez Ducha Świętego zgodnie z prawami Boga. Zbawienie pochodzi od każdego bliźniego. Duch Święty rozciąga się z twojego umysłu do jego umysłu i odpowiada tobie. Nie możesz usłyszeć głosu Boga w sobie samotnie, ponieważ nie jesteś sam. A odpowiedź Ducha Świętego jest udzielana tylko tej wersji ciebie, którą jesteś naprawdę. Nie poznasz zaufania jakie w tobie pokładam, jeśli go nie rozciągniesz (na innych). Nie będziesz ufał poradom Ducha Świętego lub też nie uwierzysz, że one są dla ciebie, jeśli nie usłyszysz i nie rozpoznasz ich w innych. One muszą być przeznaczone dla twego bliźniego, ponieważ są przeznaczone dla ciebie. Czy Bóg tworzyłby Głos tylko dla ciebie samego? Czy mógłbyś usłyszeć Jego odpowiedź, której nie udzieliłby On wszystkim Synom Boga? Usłysz od swojego bliźniego to, co chcesz usłyszeć ode mnie tylko dla siebie, gdyż nie chcesz przecież abym ciebie oszukiwał (i mówił tobie co innego).
Kocham ciebie za prawdę w tobie, tak jak Bóg ciebie kocha. Twoje kłamstwa mogą wprowadzić w błąd ciebie samego, ale nie mogą oszukać mnie. Znam twoją tożsamość i nigdy nie wątpię w ciebie. Słyszę tylko Ducha Świętego w tobie, który mówi do mnie przez ciebie. Jeśli chcesz mnie usłyszeć, słuchaj bliźnich, bo w nich przemawia Głos Boga. W nich znajduje się odpowiedź na wszystkie modlitwy. Otrzymasz odpowiedź, gdy usłyszysz ją w każdym. Nie słuchaj niczego więcej, bo inaczej nie będziesz słyszeć prawdziwie.
Wierz w bliźnich, ponieważ ja wierzę w ciebie, a dowiesz się, że moja wiara w ciebie jest uzasadniona. Wierz we mnie poprzez wiarę w nich, ze względu na to, co Bóg im dał. Oni tobie odpowiedzą, jeśli nauczysz się pytać ich tylko o prawdę. Nie proś o błogosławieństwo bez ich błogosławienia, ponieważ tylko w ten sposób możesz poznać, jak bardzo jesteś błogosławiony. Postępując w ten sposób, szukasz prawdy w sobie. To nie jest wychodzenie poza siebie, ale w stronę siebie. Słuchaj Odpowiedzi Boga tylko w Jego Synach, a w ten sposób otrzymujesz odpowiedź.
Nie wierzyć to znaczy obrócić się przeciw (komuś lub czemuś) lub atakować. Wierzyć to znaczy akceptować (kogoś lub coś) i stawać po jego stronie. Nie doceniasz tego w co nie wierzysz, i nie możesz być wdzięczny za to czego nie cenisz. To jest cena, jaką płacisz za osądzanie, ponieważ osądzanie jest ustalaniem ceny. A jaką cenę wyznaczysz, taką będziesz musiał zapłacić.
Jeżeli zapłata jest kojarzona z otrzymywaniem, będziesz ustalał niską cenę, ale zarazem będziesz wymagał dużo w zamian. Jeżeli żądasz dużo w zamian za niską cenę, wówczas zapomniałeś że wycena to ustalanie wartości, zatem to ile otrzymasz, jest proporcjonalne do wartości, jaką temu nadałeś. Jeżeli jednak zapłata jest kojarzona z dawaniem, to nie może być ona postrzegana jako strata, a obustronne powiązania między dawaniem i otrzymywaniem będą wówczas rozpoznawane. Cena będzie wtedy ustalana jako wysoka, ze względu na wartość tego co jest otrzymywane w zamian. Ta (niska) cena za otrzymywanie, ma spowodować abyś stracił z oczu wartość, co sprawi że stanie się nieuniknione, iż nie będziesz cenić tego co otrzymujesz. Wyceniając to jako mało wartościowe, nie będziesz za to wdzięczny, ani nie będziesz tego chciał.
Nigdy nie zapominaj że to ty ustalasz wartość tego co otrzymujesz, a wyceny dokonujesz poprzez to, co dajesz. Wierzyć, że jest możliwe aby dostać dużo w zamian za mało, to wierzyć że z Bogiem można się targować. Boże prawa są zawsze sprawiedliwe i w pełni konsekwentne. Poprzez dawanie otrzymujesz. Ale otrzymywać to znaczy akceptować (to co się już ma) a nie dostawać. Nie jest możliwe aby nie mieć, ale jest możliwe aby nie wiedzieć że się ma. Rozpoznanie stanu posiadania tkwi w chęci i gotowości dawania i tylko przez tę ochotę dawania możesz rozpoznać co masz. To co dajesz, określa zatem wartość jaką przypisujesz temu co masz, będąc dokładną miarą tej wartości. A to z kolei, jest miarą tego jak bardzo tego chcesz.
Możesz zatem prosić Ducha Świętego tylko przez dawanie Mu, a możesz dawać Mu tylko tam, gdzie Go rozpoznasz. Jeżeli rozpoznasz Ducha Świętego w każdym, wówczas o jakże wiele będziesz Go prosić i jakże wiele otrzymasz. On nie odmówi tobie niczego, ponieważ ty nie odmówiłeś niczego Jemu, a zatem możesz dzielić z Nim wszystko. To jest jedyny sposób aby dostać odpowiedź Ducha Świętego, ponieważ Jego odpowiedź jest wszystkim o co możesz prosić i czego możesz chcieć. Mów zatem do każdego: Ponieważ chcę poznać siebie, postrzegam ciebie jako Syna Boga i mego bliźniego.