14.11. Równość Cudów

Gdy żadne postrzeganie nie stoi pomiędzy Bogiem a Jego stworzeniami lub między Bożymi dziećmi a ich własnymi dziećmi, wówczas wiedza o stwarzaniu trwa wiecznie. Odbicia które przyjmujesz w zwierciadle swego umysłu w czasie, jedynie wieczność przybliżają lub oddalają. Lecz sama wieczność jest niezależna od czasu. Sięgnij więc poza czas i dotknij wieczności za pomocą odzwierciedlenia jej w tobie. A wtedy odwrócisz się od czasu w stronę świętości z taką pewnością, z jaką to odzwierciedlenie świętości wezwie każdego do wyzbycia się wszelkiego poczucia winy. Odzwierciedlaj na ziemi pokój Nieba i sprowadź ten świat do Nieba. Albowiem odzwierciedlenie prawdy przyciąga każdego do prawdy, a gdy jej dostąpisz, wówczas wszystkie inne odzwierciedlenia pozostawisz za sobą.

W Niebie rzeczywistość jest współdzielona, a nie odzwierciedlana. Poprzez współdzielenie odzwierciedlenia rzeczywistości na ziemi, prawda rzeczywistości staje się jedynym postrzeganiem, które Syn Boży akceptuje. I w ten sposób pamięć Boga Ojca zaczyna w tobie świtać, a ciebie przestaje zadowalać cokolwiek innego oprócz prawdziwej rzeczywistości. Ty który żyjesz na ziemi, nie masz pojęcia o nieograniczoności, gdyż ten świat w którym wydajesz się żyć, jest światem ograniczeń. Zgodnie z "prawdą" tego świata, wszystkie zachodzące zdarzenia są uporządkowane według stopni trudności. Cud ma zatem jedyną w swoim rodzaju, unikalną funkcję i jest motywowany przez unikalnego Nauczyciela, Który prawa rzeczywistego świata sprowadza do tego świata. Cud jest jedyną rzeczą wykraczającą poza wszelki porządek którą możesz czynić, bowiem opiera się nie na różnicach, lecz na równości.

Cuda nie podlegają wzajemnemu współzawodnictwu i nie rywalizują między sobą, a liczba cudów jakich możesz dokonać nie ma granic. Mogą następować równocześnie i na masową skalę. Nie będzie to trudne do zrozumienia, kiedy już wyobrazisz je sobie jako w ogóle możliwe. Trudniej pojąć brak stopni trudności w ich dokonywaniu, który określa cuda jako pochodzące nie z tego świata, ale skądinąd. Albowiem z punktu widzenia tego świata, to co czynią cuda jest niemożliwe.

Być może jesteś świadom braku współzawodnictwa między własnymi myślami, które nawet jeśli pozostają ze sobą w konflikcie, mogą pojawiać się razem i w dużej ilości. Możesz rzeczywiście być tak do tego przyzwyczajony, że nie jest to dla ciebie zaskakujące. Jesteś jednak również przyzwyczajony do klasyfikowania niektórych swoich myśli jako bardziej ważnych, większych, lepszych, mądrzejszych, bardziej efektywnych i cenniejszych niż inne. To jest prawdziwe w odniesieniu do myśli pojawiających się w umysłach tych, którzy uważają że żyją w oddzieleniu. Albowiem (w oddzieleniu) niektóre z myśli są odzwierciedleniem Nieba, podczas gdy inne są wywoływane przez ego, któremu tylko wydaje się, że myśli.

Skutkiem tego jest wijący się i wciąż zmieniający się wzór, który nigdy nie przestaje się układać i nigdy nie pozostaje w bezruchu. Przesuwa się nieustannie po zwierciadle twego umysłu, a odzwierciedlenia Nieba pojawiają się w nim tylko na chwilę, a potem ciemnieją gdy mrok je okrywa. Tam gdzie było światło, ciemność je zaraz przysłania, a naprzemienne formy złożone ze światła i ciemności stale przebiegają przez twój umysł. Odrobina zdrowego rozsądku, która wciąż w twym umyśle pozostaje, jest utrzymywana przez poczucie porządku, jaki ustanawiasz. Niewątpliwie sam fakt że możesz to uczynić, wnosząc porządek do chaosu, ukazuje ci, że nie jesteś swym ego i niewątpliwie jest w tobie coś więcej niż tylko ego. Albowiem ego jest chaosem i gdyby było wszystkim czym jesteś, żaden porządek w ogóle nie byłby możliwy. Jednak, chociaż porządek, który wprowadzasz do swego umysłu ogranicza ego, to również ogranicza ciebie. Porządkowanie jest osądzaniem i organizowaniem zgodnie z tym osądem - nie jest to więc twoja funkcja, ale Ducha Świętego.

Fakt że nie masz w ogóle żadnych podstaw do porządkowania swych myśli, wyda się tobie trudnym do nauczenia. Duch Święty naucza tej lekcji dając tobie godne podziwu przykłady cudów, aby pokazać że twój sposób porządkowania jest błędny i aby zaproponować lepszy. Cud oferuje tobie dokładnie tę samą odpowiedź na każde wołanie o pomoc. Cud nie osądza wołania. Rozpoznaje tylko prawdziwe pytanie i udziela właściwej odpowiedzi. Nie rozpatruje, które wołanie jest głośniejsze, lepsze albo ważniejsze. Może zastanawiasz się, jak ciebie który wciąż jesteś przywiązany do osądzania, można w ogóle prosić abyś czynił to, co wymaga powstrzymania się od własnego osądu. Odpowiedź jest bardzo prosta. Cuda rodzi Boża moc a nie twoja. Cud jest jedynie świadectwem obecności Bożej Mocy w tobie. Właśnie z tego powodu cud jednakowo błogosławi wszystkich, których dotyczy i błogosławi wszystkich jednocześnie. Moc Boża jest bezgraniczna. I będąc zawsze maksymalną, oferuje wszystko każdemu, na każde wołanie. Nie ma w tej kwestii żadnego stopniowania trudności. Wołaniu o pomoc jest dana pomoc.

Jedyny wymagany osąd jest dokonywany w oparciu o przeprowadzony przez Ducha Świętego podział na dwie kategorie - miłość i wołanie o miłość. Ty sam nie możesz bezpiecznie dokonać tego podziału, bo jesteś zbyt zdezorientowany, abyś mógł rozpoznać miłość lub uwierzyć że wszystko inne jest niczym innym, jak tylko wołaniem o miłość. Jesteś zbyt przywiązany do formy i nie dostrzegasz treści przez formę ukrywanej. To co uważasz za treść, nie jest treścią w żadnym stopniu, ponieważ widzisz tylko formę i nic więcej. Nie reagujesz na to, co bliźni naprawdę tobie oferuje, lecz na szczególne postrzeganie jego oferty wytworzone przez osąd twojego ego.

Ego jest niezdolne do rozumienia treści i w ogóle się nią nie interesuje. Dla ego, jeśli forma jest do przyjęcia, to treść też być musi. W przeciwnym razie ego atakuje formę. Jeśli uważasz, że rozumiesz cokolwiek z „dynamiki” ego, to zapewniam cię że nie rozumiesz z niej niczego. Albowiem sam nie mógłbyś jej zrozumieć. Studiowanie ego, to nie to samo, co studiowanie umysłu. Faktycznie, ego bardzo lubi studiować siebie i całkowicie aprobuje wysiłki studentów, którzy chcieliby je „analizować”, w ten sposób potwierdzając jego ważność. W rzeczywistości, oni studiują jednak tylko formę, wypełnioną bezsensowną treścią. Albowiem ich nauczyciel jest bezsensowny, chociaż starannie ukrywa ten fakt za imponująco brzmiącymi słowami, które jednak tracą jakikolwiek sens, gdy je wszystkie zestawić razem.

Brak sensu jest cechą charakterystyczną osądów ego. Oddzielnie wydają się mieć znaczenie, lecz jeśli złożyć je razem, wówczas system myślowy, który powstaje w następstwie ich połączenia, okazuje się być niespójny i chaotyczny. Albowiem forma nie jest wystarczająca aby istniał sens, a tkwiący u podstaw systemu myślowego ego brak treści sprawia, że spójny system oparty o formę, staje się niemożliwy. Dlatego oddzielenie jest stanem wybranym przez ego, ponieważ nikt samotnie nie może prawdziwie osądzić ego. Jednak, gdy dwóch lub więcej złączy się razem w poszukiwaniu prawdy, ego nie będzie mogło już dłużej bronić swej koncepcji braku treści. Fakt zjednoczenia bliźnich prowadzi do rozpoznania, że ego nie jest prawdziwe.

Nie jest możliwe pamiętanie Boga samotnie i w tajemnicy. Albowiem pamiętanie Boga oznacza, że nie jesteś samotny i jesteś gotów to pamiętać. Nie bierz żadnej myśli za twoją własną, bo żadna myśl pojawiająca się w twoim umyśle, nie jest wyłącznie dla ciebie. Jeśli chcesz przypomnieć sobie swojego Ojca, pozwól Duchowi Świętemu uporządkować twoje myśli i udzielaj jedynie takich odpowiedzi, jakich On tobie udziela. Każdy tak samo jak ty poszukuje miłości, ale nie osiągniecie celu, dopóki nie połączycie się w tych poszukiwaniach. Jeśli razem podejmiecie to zadanie, przyniesiecie ze sobą światło tak potężne, że wszystkiemu co ujrzycie, zostanie nadany sens. Samotna podróż nigdy nie doprowadzi do celu, ponieważ samotnie nie można osiągnąć niczego.

Tak jak Bóg porozumiewa się z Duchem Świętym w tobie, tak też Duch Święty tłumaczy Boże wiadomości poprzez ciebie w taki sposób, że możesz je zrozumieć. Bóg nie ma żadnych tajnych wiadomości, bo wszystko co od Niego pochodzi, jest doskonale jawne i łatwo dostępne dla wszystkich, ponieważ jest przeznaczone dla wszystkich. Nic nie żyje w tajemnicy, a to co chcesz ukryć przed Duchem Świętym, jest niczym. Bezsensowna jest każda interpretacja, którą chcesz przypisać bliźniemu. Pozwól Duchowi Świętemu, aby ukazał bliźniego tobie i nauczył was obu jego miłości i jego wołania o miłość. Ani jego umysł, ani twój umysł nie zawiera nic więcej oprócz tych dwóch rodzajów myśli.

Cud jest rozpoznaniem, że właśnie to jest prawdziwe. Tam gdzie jest miłość, bliźni musi dać ją tobie z powodu tego, czym ona jest. Ale tam gdzie ty słyszysz wołanie o miłość, musisz dać ją z powodu tego, czym jesteś ty. Wcześniej mówiłem już, że przywracając tobie twoją Tożsamość ten kurs nauczy ciebie jak pamiętać czym jesteś. Nauczyliśmy się już, że twoja Tożsamość jest współdzielona a cud staje się sposobem jej współdzielenia. Rozpoznasz swoją Tożsamością zapełniając nią te miejsca, gdzie nie została Ona rozpoznana. A Sam Bóg, który chce być ze Swoim Synem na zawsze, będzie błogosławił każde rozpoznanie Swego Syna całą Miłością, jaką ma dla niego. A moc całej Jego Miłości będzie obecna w każdym cudzie, który zaoferujesz Jego Synowi. Jakże więc mogłoby istnieć jakiekolwiek stopniowanie trudności?