Duch Święty potrzebuje szczęśliwego ucznia, dzięki któremu może szczęśliwie wypełnić Swoją misję. Ty, który jesteś tak zdecydowanie oddany nędzy i nieszczęściu, najpierw musisz rozpoznać, że jesteś nędzny i nieszczęśliwy. Duch Święty nie może nauczać bez uzmysłowienia tobie tego kontrastu, bowiem ty wierzysz że nieszczęście jest szczęściem, co wywołało w tobie taki zamęt, że - wierząc że jeśli tego nie nauczysz się, to nie będziesz szczęśliwy - podjąłeś się nauki czynienia tego, czego nigdy nie będziesz potrafił czynić. Nie uświadamiasz sobie, że podstawa na której opierasz ten wielce osobliwy cel swej nauki, nie ma w rzeczywistości absolutnie żadnego sensu, mimo że dla ciebie może ona wciąż mieć sens. Jednak pamiętaj, że pokładając wiarę w nicość, znajdziesz „skarb” którego szukasz i w ten sposób dodasz kolejny ciężar do tych, którymi już obciążyłeś swój umysł. Albowiem uwierzysz, że nicość ma wartość i będziesz ją cenił. Mały kawałeczek szkła, odrobina kurzu, ciało lub wojna są dla ciebie jednym i tym samym. Albowiem jeśli cenisz choć jedną rzecz wytworzoną z niczego, to wierzysz że nicość może mieć wartość, i że możesz nauczyć się jak uczynić coś nieprawdziwego prawdziwym.
Duch Święty, znając twoje myśli - ale wiedząc też jaka jest prawda - rozpoczyna swą lekcję prostoty od podstawowego nauczania, że prawda jest prawdziwa. Jest to najtrudniejsza lekcja, jakiej kiedykolwiek będziesz się uczył i ostatecznie lekcja jedyna. Prostota jest bardzo trudna do zrozumienia dla spaczonych umysłów. Zastanów się nad wszystkimi zniekształceniami, jakie wytworzyłeś z nicości - nad wszystkimi dziwnymi formami, uczuciami, działaniami i reakcjami, które z niej utkałeś. Doprowadziłeś do sytuacji, w której prosta prawda jest dla ciebie tak skomplikowana i obca, że w ogóle nie jesteś skłonny do słuchania jej. Kontrast pomiędzy prawdziwym a nieprawdziwym jest doskonale widoczny, ale ty go nie dostrzegasz. Rzeczy proste i oczywiste, nie są widoczne dla tych, którzy chcą budować pałace i tkać królewskie szaty z nicości, wierząc że dzięki nim są królami w złotych koronach.
Wszystko to widzi Duch Święty i po prostu naucza, że to jest nieprawdziwe. Do tych nieszczęśliwych uczniów, którzy chcą nauczać siebie nicości i zwodzić się wiarą, że to nie jest nicość, Duch Święty mówi z niezachwianym spokojem:
Duch Święty nie wytworzył prawdy - tak samo jak i ty - ale podobnie jak Bóg, Duch Święty wie że prawda jest prawdziwa. Duch Święty przynosi światło prawdy do ciemności i pozwala mu świecić na ciebie. A gdy jesteś oświecony światłem prawdy, twoi bracia widzą je i uświadamiając sobie, że światło to nie jest wytworzone przez ciebie - widzą w tobie więcej, niż widzisz ty sam. Będą szczęśliwie uczyć się lekcji, którą światło prawdy im przynosi, gdyż naucza ich uwolnienia od nicości i od wszystkich wytworów powstałych z nicości. Dopóki nie zaniesiesz im tego światła, nie będą uważać za nicość ciężkich łańcuchów, które wydają się przykuwać ich do rozpaczy. A gdy to uczynisz, wówczas ujrzą, że łańcuchy zniknęły, więc musiały być nicością. A ty też wraz z nimi to zobaczysz. Ponieważ nauczałeś ich radości i wyzwolenia, więc oni staną się twoimi nauczycielami wyzwolenia i radości.
Gdy kogokolwiek nauczasz że prawda jest prawdziwa, wtedy sam się tego uczysz wraz z nim. I w ten sposób uczysz się, że to co wydawało się najtrudniejsze, było najłatwiejsze. Naucz się być szczęśliwym uczniem, bo nigdy nie nauczysz się jak wytworzyć wszystko z nicości - jednak spostrzeż, że to właśnie był twój cel i rozpoznaj jego głupotę. Ciesz się z odrzucenia tego niedorzecznego celu, bo kiedy przyjrzysz mu się z prostą uczciwością, wtedy zostanie odrzucony. Powiedziałem „Nie zadowalaj się nicością”, gdyż wierzyłeś że nicość może cię zadowolić. Tak jednak nie jest.
Jeśli chcesz być szczęśliwym uczniem, wówczas musisz najpierw oddać Duchowi Świętemu wszystko czego sam się nauczyłeś, aby ciebie tego oduczył. A potem zacznij się uczyć radosnych lekcji, które odbywają się szybko, bo opierają się na solidnej podstawie, że prawda jest prawdziwa. Albowiem wszystko wybudowane na tej podstawie jest prawdziwe i zbudowane na prawdzie. Cały Wszechświat wiedzy otworzy się wtedy przed tobą w swej łaskawej prostocie. A z prawdą przed sobą nie będziesz oglądał się za siebie.
Szczęśliwy uczeń tu (na ziemi) spełnia warunki uczenia się, tak jak w Królestwie spełnia warunki (dostępu do) wiedzy. Wszytko to jest zawarte w planie Ducha Świętego, którego celem jest uwolnić cię od przeszłości i otworzyć dla ciebie drogę do wolności. Bowiem prawda jest prawdziwa. Cóż jeszcze mogłoby kiedykolwiek istnieć lub kiedykolwiek istaniało? Ta prosta lekcja zawiera w sobie klucz do ciemnych drzwi, które jak wierzysz są zamknięte na zawsze. To ty wytworzyłeś te drzwi z nicości, a za nimi jest nicość. Ten klucz jest tylko światłem, które rozprasza kształty, formy i lęki pochodzące z nicości. Przyjmij klucz do wolności z rąk Chrystusa, Który go tobie daje byś mógł połączyć się z Nim w świętym zadaniu przynoszenia światła. Albowiem, tak samo jak i wszyscy bliźni, nie zdajesz sobie sprawy z tego, że światło już przybyło i uwolniło cię od twego mrocznego snu.
Ujrzyj wszystkich bliźnich jako wolnych i naucz się od nich, jak być uwolnionym od ciemności. Światło w tobie ich przebudzi, a oni nie pozostawią śpiącym ciebie. Widzenie Chrystusowe jest dawane natychmiast, w tej samej chwili w której jest spostrzeżone. Tam gdzie wszystko jest jasne, wszystko jest święte. Spokój prostoty widzenia Chrystusowego jest tak nieodparty, że uświadomisz sobie, iż nie jest możliwe zaprzeczenie tej prostej prawdzie. Albowiem nie ma nic innego. Bóg jest wszędzie i Jego Syn jest z Nim we wszystkim. Czyż Syn Boży mógłby śpiewać żałobną pieśń smutku, gdy taka jest prawda?