Twoim zbawieniem jest Boża wola. Czy Bóg mógłby nie dać tobie środków aby je osiągnąć? Jeśli wolą Boga jest abyś dostąpił zbawienia, to musiał On uczynić je możliwym i łatwym do uzyskania. Twoi bracia są wszędzie, nie musisz zbawienia szukać daleko. Szansę własnego zbawienia daje tobie każda minuta i każda sekunda. Nie trać tych szans - nie dlatego że one już nie powrócą, ale dlatego że opóźnienie radości jest zbyteczne. Bożą wolą jest abyś już teraz był w pełni szczęśliwy. Czyż nie jest to także twoją wolą? I czyż nie jest to także wolą twoich braci?
Weź zatem pod uwagę, że w tej i tylko w tej połączonej woli jesteście zjednoczeni wszyscy. Może istnieć różnica zdań na temat czegokolwiek innego, ale nie w tej sprawie. W niej właśnie mieszka pokój. I ty zamieszkasz w pokoju, gdy tak postanowisz. Jednak nie możesz pozostawać w pokoju jeśli nie zaakceptujesz Pojednania, ponieważ Pojednanie jest drogą do pokoju. Powód jest bardzo prosty i tak oczywisty, że jest on często niezauważany. Ego obawia się oczywistości, ponieważ oczywistość jest zasadniczą cechą rzeczywistości. Jednak ty nie możesz tego przeoczyć, chyba że nie patrzysz.
Jest zupełnie oczywiste, że jeżeli Duch Święty przygląda się z miłością wszystkiemu co postrzega, przygląda się On z miłością również tobie. Jego ocena ciebie opiera się na Jego wiedzy o tym czym jesteś i dlatego ocenia ciebie prawdziwie. I ta ocena musi być w twoim umyśle, ponieważ On tam jest. Ego także jest w twoim umyśle, ponieważ zgodziłeś się na to, aby ono tam było. Jednak jego ocena ciebie jest dokładnie przeciwna do oceny Ducha Świętego, ponieważ ego ciebie nie kocha. Ego jest nieświadome tego czym jesteś i całkowicie nieufne wszystkiemu co postrzega, ponieważ jego spostrzeżenia są tak bardzo zmienione. Ego zatem, w najlepszym razie jest zdolne do podejrzliwości, a w najgorszym razie do nienawiści. To jest jego skala. Ego nie może jej przekroczyć z powodu swojej niepewności. I ego nie może nigdy wyjść poza nią, bo ono nigdy nie może być niczego pewne.
Zatem masz dwie sprzeczne oceny w swoim umyśle i obie nie mogą być prawdziwe jednocześnie. Naprawdę jeszcze nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak całkowicie różne są te oceny, ponieważ zupełnie nie rozumiesz, jak wielce wzniosłe jest postrzeganie ciebie przez Ducha Świętego. Duch Święty nigdy nie da się zwieść czemukolwiek co robisz, ponieważ nigdy nie zapomina czym jesteś. Natomiast ego jest oszukiwane przez wszystko co robisz, szczególnie gdy odpowiadasz na wezwanie Ducha Świętego, ponieważ w takich przypadkach pomieszanie ego się zwiększa. Ego jest więc szczególnie skłonne do zaatakowania ciebie, gdy reagujesz na cokolwiek z miłością, ponieważ oceniło ciebie jako tego, który nie kocha, a ty postępujesz niezgodnie z jego osądem. Ego zawsze atakuje twoje motywy, jeśli tylko wyraźnie nie zgadzają się z tym, jak ono ciebie postrzega. Właśnie wtedy szybko przechodzi od podejrzliwości do nienawiści, bo jego niepewność uległa zmniejszeniu. Mimo to, jest z pewnością bezcelowe odpowiadać atakiem. Jaki sens mógłby mieć taki atak, z wyjątkiem tego że zgadzasz się z oceną ego w kwestii tego czym jesteś?
Jeżeli wybierzesz widzenie siebie jako niekochającego, wówczas nie będziesz szczęśliwy. Potępiasz siebie, a zatem musisz uważać się za marnego i niegodnego. Czy oczekiwałbyś od ego, aby pomogło tobie w ucieczce od poczucia własnej marności, które to właśnie ono wytworzyło i którego istnienie musi podtrzymywać? Czy możesz uciec od oceny ciebie dokonanej przez ego, używając jego metod utrzymywania tego wizerunku ciebie w stanie nietkniętym?
Nie możesz oceniać szalonych wierzeń systemu wewnątrz tego systemu (korzystając z jego kryteriów oceny). Jego ograniczony zasięg wyklucza to. Możesz tylko wyjść poza system i popatrzeć wstecz, z miejsca gdzie istnieje zdrowy rozsądek i zobaczyć kontrast. Tylko przez ten kontrast niedorzeczność może być osądzona jako szalona. Mając w sobie wspaniałość Boga, postanowiłeś być małym i opłakiwać swoją małość. Wewnątrz systemu, który narzucił tobie ten wybór, lament jest nieunikniony. Twoja małość przesądziła o tym, ale ty jednak nie pytasz, „Kto o tym zadecydował”? To pytanie jest uważane za niemające znaczenia wewnątrz systemu myślowego ego, ponieważ podałoby w wątpliwość cały ten system myślowy.
Powiedziałem, że ego nie wie co stanowi prawdziwe pytanie. Brak wiedzy jakiegokolwiek rodzaju jest zawsze skojarzony z niechęcią do tego aby wiedzieć i to wytwarza całkowity brak wiedzy, ponieważ wiedza jest całkowita. Nie pytać o twoją małość znaczy zaprzeczyć wszelkiej wiedzy i utrzymywać nietkniętym cały system myślowy ego. Nie możesz zachować tylko części systemu myślowego, ponieważ może on być kwestionowany tylko u swej podstawy. A podawanie w wątpliwość tego systemu musi zachodzić z dala od niego, ponieważ jego podstawa stoi wewnątrz niego. Duch Święty opowiada się przeciw rzeczywistości systemu myślowego ego, jedynie dlatego że On wie iż podstawa tego systemu nie jest prawdziwa. Zatem cokolwiek od ego pochodzi, nic nie znaczy. Duch Święty osądza każdą utrzymywaną przez ciebie wiarę według kryteriów jej pochodzenia. Jeżeli ta wiara pochodzi od Boga, wówczas wie że jest prawdziwa. Jeżeli od Boga nie pochodzi, wówczas wie że jest bez znaczenia.
Kiedy podajesz w wątpliwość swoją wartość, powiedz: Sam Bóg jest niekompletny beze mnie.
Przypomnij sobie o tym kiedy ego do ciebie przemawia, a nie będziesz go słuchać. Prawda o tobie jest tak wzniosła, że to co nie jest godne Boga, nie jest też godne ciebie. Wybieraj więc wszystko czego sobie życzysz według tych kryteriów i nie akceptuj niczego co nie byłoby w pełni odpowiednie dla Boga i czego nie mógłbyś Mu zaproponować. Nie potrzebujesz niczego więcej. Oddaj swoją część Bogu i on da tobie w zamian wszystko co należy do Niego i co czyni go kompletnym.